20 lutego w auli Starego BUW-u na terenie Kampusu Głównego Uniwersytetu Warszawskiego został wygłoszony wykład pt. “Pokolenie NATO” połączony z sesją pytań i odpowiedzi.

Mark Brzeziński to amerykański prawnik i dyplomata pochodzenia polsko-czeskiego, związany z Partią Demokratyczną. Tytuł doktora nauk politycznych uzyskał na Uniwersytecie Oksfordzkim, broniąc dysertacji opisującej przeobrażenia konstytucyjne w Polsce. Lata 1999-2001 spędził na stanowisku doradcy ds. Europy Wschodniej w Radzie Bezpieczeństwa Narodowego w administracji Billa Clintona. W październiku 2011 został mianowany ambasadorem USA w Szwecji i pełnił tę funkcję do 2015 roku. Na tym jego praca w korpusie dyplomatycznym się nie zakończyła. Od 19 stycznia 2022 zajmuje stanowisko ambasadora w Polsce z nadania aktualnego prezydenta, Joe Bidena. Prywatnie jest synem Zbigniewa Brzezińskiego, politologa i sowietologa, doradcy do spraw bezpieczeństwa narodowego Stanów Zjednoczonych w trakcie prezydentury Jimmy’ego Cartera (1977-1981).
Przejdźmy do samego wydarzenia. Spotkanie otworzył rektor Uniwersytetu Warszawskiego prof. Alojzy Nowak. W krótkim przemówieniu nakreślił tematykę wykładu, wspominając o ogromnej roli, jaką odegrali Madeleine Albright i Jerzy Koźmiński w dołączeniu Polski do NATO. Liczne negocjacje prowadzone pomiędzy ówczesną sekretarz stanu USA a ambasadorem Polski w Waszyngtonie ostatecznie doprowadziły do wiekopomnej chwili, której 12 marca będziemy świętować dwudziestopięciolecie.
Po tym wstępie głos zabrał Mark Brzeziński. Zaczął od podziękowania, w imieniu swoim i prezydenta Bidena, polskiemu społeczeństwu za nieocenioną pomoc okazaną ukraińskim uchodźcom, zwłaszcza w pierwszych miesiącach po rozpoczęciu rosyjskiej inwazji – był to moment, kiedy Polskę podziwiał cały świat. Ambasador opisywał wojnę za naszą wschodnią granicą jako zderzenie dyktatury z demokracją. Wolność wynikająca z tej drugiej to fundament naszej cywilizacji i to właśnie NATO jest jego obrońcą. W takim duchu amerykański dyplomata wyraził potrzebę ponownego zacieśnienie współpracy na Zachodzie. Podtrzymywanie wsparcia dla Ukrainy – finansowego, militarnego i politycznego to jedyna szansa na pomyślne zakończenie konfliktu.
W dalszej części został przypomniany niełatwy proces wstępowania Polski do Sojuszu Północnoatlantyckiego. To, co obecnie wszyscy bierzemy za pewnik – stan rzeczy nie do podważenia, jeszcze w połowie lat. 90 stało pod dużym znakiem zapytania. Nie wszyscy deputowani w Kongresie Stanów Zjednoczonych byli zwolennikami tego pomysłu. Ambasador podkreślał wkład Bidena, będącego wówczas senatorem, który jawił się jako jeden z orędowników rozszerzenia struktur NATO o państwa Europy Środkowo-Wschodniej. Zdaniem Brzezińskiego, gwarant bezpieczeństwa uzyskany w 1999 roku umożliwił Polsce tak wysoki wzrost gospodarczy na przestrzeni następnych lat.

Ambasador opowiedział również o tegorocznym szczycie NATO, zaplanowanym na lipiec, przy okazji 75. rocznicy powstania sojuszu (dokładna data to 4 kwietnia 1949). Jego organizacją zajmą się Stany Zjednoczone, którym tym razem przypadła rola gospodarza. Głównym tematem rozmów ma być to, jakie środki trzeba zaimplementować w celu zwiększenia szans Ukrainy na odparcie rosyjskiej agresji i zapewnieniu jej długotrwałej stabilności, a także przyjrzenie się realnemu bilansowi wojny po przeszło dwóch latach działań zbrojnych.
W ramach promocji szczytu przygotowano konkurs dedykowany studentom państw członkowskich. Żeby się zgłosić, wystarczy nagrać filmik z odpowiedzią na pytanie o to, jaki kierunek powinno obrać NATO w przyszłości. Kapituła wybierze trzech zwycięzców, którzy otrzymają zaproszenia do Waszyngtonu. Będą tam mieli szansę przedstawić swoje pomysły na forum całej organizacji.
Ostatni wzięty na tapetę wątek dotyczył świata akademickiego. Brzeziński zwrócił uwagę na kluczowy wpływ uczelni wyższych na kreowanie przyszłości. Bez tych instytucji niemożliwe byłoby sprostanie wyzwaniom, przed którymi stoi świat. Ambasador dostrzega nie tylko duży potencjał w studentach, lecz także generalnie rosnące znaczenie młodego pokolenia. Tę tendencję świetnie ilustrują zeszłoroczne wybory parlamentarne. Padł w nich frekwencyjny rekord, a udało się to m.in. dzięki szczególnej aktywizacji kobiet i mężczyzn w grupie wiekowej 18-29 lat. Jest to kolejny, ważny krok w budowie społeczeństwa obywatelskiego w Polsce.
Po wykładzie przystąpiono do obiecanej sesji pytań i odpowiedzi. W jej trakcie poruszono przede wszystkim kwestie bieżących wydarzeń w USA i na świecie. Dyplomata odniósł się do niedawnych słów Donalda Trumpa, które odbiły się szerokim echem w mediach. Potencjalny kandydat Partii Republikańskiej w listopadowych wyborach prezydenckich zapowiedział, że jeśli uzyska reelekcję, to będzie zachęcał Rosję do ataku na państwa członkowskie NATO, które przeznaczają mniej niż 2% PKB na obronność, tym samym nie spełniając finansowych zobowiązań. Ta wypowiedź nie wzbudziła zbytnich obaw Brzezińskiego. Argumentował to faktem, że każdy prezydent Stanów Zjednoczonych w ciągu ostatnich 75 lat rozumiał siłę sojuszu, w tym też sam Trump. Ambasador pokłada ufność w mocy art. 5 Traktatu Północnoatlantyckiego, nie mając wątpliwości, że jeśli zostanie on uruchomiony, to USA, tak jak i reszta sojuszników, postąpi zgodnie z zasadą „jeden za wszystkich, wszyscy za jednego”.
W kontekście pytań o pakiet pomocy dla Ukrainy i sporu, który wybuchł o to w Izbie Reprezentantów (Matt Geatz vs Kevin McCarthy), Brzeziński pragnął zaznaczyć, że choć amerykańska polityka rządzi się swoimi regułami, to wspomniany pakiet leży w interesie wszystkich i dlatego głęboko wierzy w jego uchwalenie. Dodał też, że od momentu rozpoczęcia rosyjskiej inwazji odwiedziło go w Warszawie blisko 200 kongresmenów, co jego zdaniem dobitnie pokazuje, że amerykańscy decydenci są świadomi wagi tego konfliktu. Nie mówiąc o wszystkich, dotychczasowych transzach przekazanych Ukrainie, opiewających na sumę wielu miliardów dolarów. A propos wsparcia finansowego państw w stanie wojny, ambasador wyraził potrzebę ustanowienia stabilnego pokoju w Strefie Gazy i zapewnienia pomocy humanitarnej dla jej mieszkańców, jednocześnie podkreślając to, jak straszną dehumanizację dokonał Hamas 7 października 2023 roku, doprowadzając do największej od pięćdziesięciu lat konfrontacji zbrojnej w tym regionie.

Pojawiły się też zarzuty ze strony jednego uczestnika o przychylność Brzezińskiego dla obecnej koalicji rządzącej, kiedy ta przesiadywała w opozycji w trakcie poprzedniej kadencji Sejmu. Ambasador się z tym oczywiście nie zgodził, wskazując na to, że jako reprezentantowi Stanów Zjednoczonych zależy mu na budowie dobrych relacji z Polską, niezależnie od tego, jaka partia jest aktualnie przy władzy. Uszanuje on każdy wybór polskiego społeczeństwa, o ile zostanie on dokonany w sposób demokratyczny.
W ramach końcowego pytania dyplomata, w bardziej przyziemnym tonie, opowiedział o swoich doświadczeniach z wyprawy na Arktykę. Ta niezwykła przygoda miała miejsce, kiedy jeszcze urzędował w Szwecji. Tym wątkiem zamknięto część otwartą, a tym samym całe spotkanie. Obserwując duże zainteresowanie wydarzeniem, można się spodziewać, że władze Uniwersytetu Warszawskiego zorganizują podobne wydarzenie w przyszłości, o ile, w następstwie listopadowych wyborów prezydenckich, nie zmieni się Ambasador USA w Polsce, ale do tego jeszcze daleka droga.





Dodaj komentarz