Poczuć atmosferę PRL-u

Tym razem proponujemy wycieczkę w przeszłość, czyli w lata młodości naszych dziadków czy rodziców – Muzeum Życia w PRL-u w ciekawy sposób przybliży niuanse życia codziennego w latach 1945-1989.

źródło: https://mzprl.pl/galeria/?lang=en

Do zalet Muzeum Życia w PRL-u z pewnością można zaliczyć dobrą lokalizację – instytucja jest położona przy samym pl. Konstytucji, dzięki czemu bardzo łatwo tam dojechać choćby po zajęciach. Można je odwiedzić codziennie w godzinach 10-18, co może być dobrą wiadomością dla zapracowanych – jeśli nie uda się znaleźć czasu w tygodniu, zawsze pozostaje weekend. Wtedy trzeba jednak przygotować się na ewentualne kolejki – w weekendy muzeum cieszy się popularnością.

Już na wejściu przykuwają wzrok stare tabliczki czy plakaty propagandowe, często autorstwa znanych ilustratorów, takich jak Czesław Janczewski, twórca kultowego „Misia Uszatka”. Chociaż już od wejścia widać wiele przedmiotów wzbudzających zainteresowanie, warto na chwilę zatrzymać się i zanim skręci się w stronę dalszej części wystawy, zerknąć na diagramy na ścianie po lewej stronie. Jest ich dużo, ale wnikliwy obserwator zainteresowany epoką doceni, że są różnorodne i pozwalają spojrzeć na epokę od trochę innej strony. Przedstawione statystyki dotyczą m.in. liczby miast, wykształcenia czy wyznania mieszkańców Polski Ludowej na przestrzeni lat. Nie wydaje się to tak interesujące jak patetyczne plakaty propagandowe, które obecnie wzbudzą uśmiech na niejednej twarzy, jednak liczby z pewnością rzucą nowe światło na tę epokę.

Muzeum wydaje się niewielkie, jest tylko jedna wystawa stała, usytuowana na piętrze nad KFC, jednak przestrzeń jest bardzo dobrze wykorzystana, nie brakuje zarówno ciekawych eksponatów z epoki, jak i informacji. W centralnym punkcie wystawy znajduje się infografika zawierająca kalendarium różnych istotnych wydarzeń. Nie są to jednak wyłącznie daty znane z podręczników historii, a takie, które wpłynęły na życie codzienne. W tym miejscu można wymienić wydarzenia z lat 60. takie jak pojawienie się na rynku tabletek antykoncepcyjnych czy nawet umieszczenie spódnicy mini na okładce amerykańskiego Vogue’a – ze współczesnej perspektywy te wydarzenia nie wydają się przełomowe, jednak znacząco wpłynęły na życie również w PRL-u.

Informacjom towarzyszą przedmioty codziennego użytku, na przykład radia, maszyny do pisania, wycinki z gazet czy ubrania. Mydła, zapałki, flakoniki, a nawet opakowania po cukrze czy czekoladkach pozwalają starszym zwiedzającym przypomnieć sobie czasy młodości, a młodszym zobaczyć, jak wyglądała codzienność ich rodziców czy dziadków kilkadziesiąt lat temu. Zgromadzone przedmioty dotyczą różnych obszarów życia, takich jak praca, rozrywka, podróże, sport czy moda. Dzięki temu można poczuć ducha epoki, dowiedzieć się, jak pracowali, bawili się i spędzali czas wolny Polacy w latach 1945-1989.

źródło: https://mzprl.pl/galeria/?lang=en

Największe wrażenie wzbudza jednak część muzeum, która wręcz przenosi zwiedzających w czasie – tutaj mowa o fragmentach wystawy praktycznie wystylizowanych na peerelowskie wnętrza. Zaraz po wejściu na piętro można podziwiać kawałek wystawy stylizowany na biuro, w którym oprócz niezbędnych wówczas przedmiotów takich jak telefon stacjonarny czy pieczątka znajduje się mnóstwo wizerunków przywódców komunistycznych. W ten sposób można wyobrazić sobie, że wchodzi się do biura ważnego urzędnika z okresu PRL-u. Pod koniec wystawy zwiedzający przenoszą się natomiast na ulicę, na której znajduje się budka telefoniczna, motocykl, a nawet samochód – kultowy i niezaprzeczalnie kojarzony z tym okresem polski „Maluch”. Dodatkowo dzięki fototapecie można wyobrazić sobie, że stoimy w centrum Warszawy, na skrzyżowaniu ulicy Świętokrzyskiej z Marszałkowską – na ścianie widać szyld sklepu „Sezam”, bardzo podobny do tego, który obecnie można zobaczyć przy wspólnej stacji metra M1 i M2. Twórcy wystawy zdecydowanie postarali się, żeby odwiedzający nie tylko dowiedzieli się więcej o okresie PRL-u, lecz także mieli szansę naprawdę poczuć jego atmosferę.

Jedna z bocznych salek została za to zmieniona w peerelowskie mieszkanie – już od progu widać zawieszone futra zgodnie z ówczesną modą, następnie przenosimy się do salonu z regałem z książkami, a także do sypialni, w której we włączonym telewizorze leci czarno-biała bajka dla dzieci. W kuchni na kuchence są poustawiane garnki. Nie brakuje szczegółów takich jak szary papier toaletowy wiszący na sznurku. Chociaż może się wydawać, że to żadna atrakcja, ponieważ większość z nas widziała mieszkania w podobnym standardzie, naprawdę robi wrażenie, w jakich szczegółach dopracowano to wnętrze – nie brakuje nawet dyplomu przodownika pracy na jednej z półek. Wchodząc do tej sali, odwiedzający odnosi wrażenie, że ktoś naprawdę tam mieszka i opuścił wnętrze zaledwie chwilę temu; efekt jest niesamowity.

Ducha epoki pozwalają poczuć również filmy propagandowe, które można obejrzeć w drugiej bocznej salce. Pokazują one różne aspekty życia w PRL-u; zarówno „walkę ze stonkami”, jak i budowę miast. W tym miejscu polecam zwrócić uwagę przede wszystkim na fragment o budowie placu Konstytucji. Z pewnością stał się on częścią wystawy nieprzypadkowo. Warto zajrzeć do tej sali na sam koniec, żeby od razu po wyjściu z wystawy porównać, jak zmienił się plac na przestrzeni lat, a ile elementów architektury socrealizmu zostało do dziś, tylko na co dzień nie zwracamy na nie uwagi.

Całe muzeum, chociaż dotyczy okresu niezbyt odległego w czasie, wywiera na odwiedzających niesamowite wrażenie przede wszystkim dlatego, że jest bardzo klimatyczne. Całości dopełnia kawiarnia w podobnym stylu, a uwagę przyciąga także sklep z pamiątkami, które docenią pasjonaci PRL-u – oprócz ciekawych książek można wypatrzeć tam gadżety takie jak gumy do żucia, magnesy czy innego rodzaju przedmioty stylizowane na te z epoki. Osoby naprawdę zainteresowane tematem mają szansę skorzystać z dodatkowych atrakcji organizowanych przez muzeum, takich jak gra miejska, wycieczka „Warszawa w PRL” czy gra muzealna. Jeśli jednak masz tylko trochę czasu i akurat jesteś w centrum, zwiedzenie wystawy bez tych dodatkowych atrakcji również będzie świetnym pomysłem.

Skomentuj

Wprowadź swoje dane lub kliknij jedną z tych ikon, aby się zalogować:

Logo WordPress.com

Komentujesz korzystając z konta WordPress.com. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie z Twittera

Komentujesz korzystając z konta Twitter. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie na Facebooku

Komentujesz korzystając z konta Facebook. Wyloguj /  Zmień )

Połączenie z %s