Katolicyzm dotarł do Ameryki Łacińskiej wraz z kolonizatorami, czyli w XVI wieku. Od tej pory wiara chrześcijańska wkradała się do rdzennych tradycji i rytuałów rodowitych mieszkańców.

Aby w pełni zrozumieć meksykańskie tradycje, musimy cofnąć się o kilkaset lat, do bardzo brutalnych i krwawych czasów dla rdzennych mieszkańców Meksyku. Katolicyzm dotarł do Ameryki Łacińskiej wraz z kolonizatorami, czyli w XVI wieku. Od tej pory wiara chrześcijańska wkradała się do rdzennych tradycji i rytuałów rodowitych mieszkańców. Jednak Meksykanie nigdy w pełni nie przyjęli tej religii, pomimo tego, że uważają się za chrześcijan. W Meksyku panuje niesamowicie silny synkretyzm religijny. Z jednej strony wierzący wykonują znak krzyża mijając świątynie, jednak ten gest oznacza dla nich coś innego niż dla nas. Modlą się do tych samych świętych co my, jednak dla nich to inne postaci. Dlatego też dla Meksykanów Święta Bożego Narodzenia są czymś innym niż dla nas, pomimo to, że wyznajemy tę samą wiarę. Aby poznać meksykańskie święta od kuchni zaprosiłam do rozmowy Iwonę, która jest przewodniczką po Meksyku, a co więcej wielką pasjonatką kultury i tradycji tego kraju. Oto jak Iwona opisuje święta „po meksykańsku”.
Jakie są różnice między obchodami Świąt w Polsce, a obchodami Świąt w Meksyku?
Święta w Meksyku to tak zwany maraton – Guadalupe Reyes. Zaczyna się już 9 grudnia, bo wtedy wypada rocznica 1-szego objawienia Maryi z Guadalupe. Taki maraton trwa do 6 stycznia, a nazywa się go maratonem, ponieważ w tym okresie jest mnóstwo celebracji, uroczystości, imprez, spotkań towarzyskich i rodzinnych. Między 9, a 12 grudnia jest wiele pielgrzymek, zarówno pieszych jak również samochodowych, ponieważ 12 grudnia jest odpust w Bazylice Matki Bożej z Guadalupe w Mieście Meksyk. Nie ma to aż tak wiele wspólnego bezpośrednio ze Świętami, jednak jest to początek Guadalupe Reyes.

Obchody świąt również nie zaczynają się 24 grudnia, tylko nieco wcześniej, ponieważ już mniej więcej w połowie grudnia. W Meksyku jest taki bardzo piękny zwyczaj zwany Posadas. Nawiązuje on do tego, jak Maryja wraz z Józefem szukali schronienia w Betlejem. Podczas Posadas chodzi się od domu do domu i szuka się gościny. Posadas trwają 9 dni nawiązując do 9 miesięcy ciąży Maryi. Niestety ten zwyczaj powoli zanika, w szczególności w większych miastach, jednak w mniejszych miejscowościach wciąż jest kultywowany. Mieszkańcy chodzą przeważnie do znajomych czy sąsiadów, którzy częstują ich ponczem i jedzeniem.
Kolejnym typowo meksykańskim zwyczajem jest piñata, czyli kolorowo przyozdobiona kula z 7 stożkami, które symbolizują 7 grzechów głównych. W środku piñaty znajdują się różne słodycze, które mają symbolizować dobro, dlatego dzieci za pomocą kija niszczą piñatę i dzięki temu dobro wygrywa ze złem. Piñatę rozbija się też na przyjęciach urodzinowych, a skoro świętujemy narodziny Jezusa, to jest to również zwyczaj bożonarodzeniowy.

Czymś, co jest również bardzo meksykańskie to gwiazda betlejemska. Chodzi o kwiat, który my znamy w Polsce jako kwiat doniczkowy, jednak ta roślina pochodzi właśnie z Meksyku. Jest to duży krzew i był on wykorzystywany już w czasach prehiszpańśkich. Oryginalna nazwa krzewu pochodzi z języka nahuatl i oznacza kwiat, który więdnie, ponieważ bardzo szybko gubi liście. Gwiazda betlejemska była używana jako pewnego rodzaju trofeum w uroczystościach, co więcej są dowody na to, że była ona hodowana w ogrodach pałacowych przez rdzenne ludności Meksyku.
Meksyk to w większości kraj katolicki, dlatego pomimo pewnych różnic, będziemy mieli dosyć sporo podobieństw. Przykładowo w Meksyku również ubieramy choinkę, a w centrach miast są stajenki i żłobki.
Jednak wieczerzę wigilijną Meksykanie zaczynają dużo później niż my, ponieważ bliżej północy. W niektórych rodzinach nie czeka się aż do północy, ale nadal zasiada się do posiłku bardzo późno, bo w okolicach godziny 22.
Jakie potrawy możemy znaleźć na wigilijnym stole?
Jeżeli chodzi o potrawy świąteczne, to są one niewątpliwie sporym zaskoczeniem. Kuchnia meksykańska jest bardzo bogata, jest przecież wpisana na listę UNESCO, ale na Wigilię Bożego Narodzenia Meksykanie jedzą indyka oraz spaghetti. Zazwyczaj również podaje się dorsza i sałatkę z jabłkiem. W Boże Narodzenie serwuje się odgrzewane dania wigilijne – recalentado, które Meksykanie bardzo lubią.
Czy rdzenni mieszkańcy wnieśli jakieś tradycje do obchodów Świąt?
Jeżeli chodzi o obchody Świąt przez rdzennych mieszkańców to 21 grudnia jest przesilenie zimowe, które obchodzili zarówno Majowie, jak i Aztekowie W pewien sposób obchody przesilenia zimowego zostały zastąpione Bożym Narodzeniem.
Jakie są różnice w obchodach Świąt w zależności od rejonu Meksyku? Czy są jakieś tradycje występujące tylko w konkretnym stanie?
Meksyk jest ogromnym państwem, także pewne tradycje są szczególne tylko dla konkretnych rejonów. Przykładowo w stanie Michoacan są celebracje, które wywodzą się z kultur prehiszpańskich. Fiesta de Takari, to taniec, parada, która odbywa się w miejscowości Tarimbaro i przechodzi przez różne ulice miasteczka. Jest to jednocześnie czas zbiorów siana, które zbiera się, aby przystroić stajenkę dzieciątku Jezus. W obchodach jest wiele chrześcijańskich elementów, jednak występują one razem z nawiązaniami do natury oraz kalendarza rolniczego. Ponadto, stajenki w stanie Michoacan są ręcznie robione przez rzemieślników z różnych puebli (miast), a wszystko dlatego, że każda miejscowość w tym stanie specjalizuje się w innym rzemiośle (np. w wyrobach z miedzi, drewnianych skrzynkach). Co więcej często postaci będące w stajence mają na sobie ręcznie uszyte tradycyjne stroje rdzennych mieszkańców tego regionu, także tutaj również można dostrzec synkretyzm Meksyku.
Natomiast w stanie Oaxaca jest święto związane z 23 grudnia – jest to tak zwana noc rzodkiewek. Dzień przed wigilią odbywały się ogromne targi w mieście Oaxaca, aby każdy mógł kupić niezbędne warzywa do swoich potraw. Oaxaca to rejon bardzo artystyczny, bogaty w tradycje kultur rdzennych, więc sprzedawcy, aby zachęcić klientów, często ozdabiali swoje stragany w bardzo kolorowy, ciekawy sposób – między innymi robiąc wycinanki z warzyw. Z biegiem lat to właśnie głównie z rzodkiewek robiono ozdoby, a mieszkańcy zaczęli kupować warzywa nie po to, żeby je zjeść, tylko, aby udekorować świąteczny stół. W tej chwili z rzodkiewek powstaje wiele różnych ozdób – nawiązujących do świąt, ale nie tylko.

Jak wyglądają obchody święta Trzech Króli?
Świąteczny maraton kończy się 6 stycznia, czyli w święto Trzech Króli. To właśnie wtedy, zgodnie z meksykańską tradycją, dzieci dostają prezenty, które przynoszą Trzej Królowie, a nie święty Mikołaj. W związku z napływami innych kultur zdarza się już, że dzieci dostają prezenty w Wigilię, jednak nie jest to jeszcze zbyt popularne. Dodatkowo 6 stycznia odbywa kolejne spotkanie rodzinne, podczas którego je się ciasto zwane Rosca de Reyes. Ciasto ma wyglądem przypominać koronę, jest okręgiem ozdobionym różnymi bakaliami, które imitują klejnoty w koronach Trzech Króli. Do Rosca de Reyes, jeszcze na etapie przygotowania, wkłada się jedną lub więcej figurek dzieciątka Jezus. Następnie każdy kroi sobie kawałek ciasta i osoba, która wylosuje figurkę bądź będzie miała ich najwięcej, musi zaprosić wszystkich zebranych przy stole na tamales. Tamales, to takie meksykańskie gołąbki, czyli ciasto kukurydziane z nadzieniem, owinięte w liście kukurydzy. Uczta z tamales odbywa się 2 lutego, czyli w święto Matki Boskiej Gromnicznej, także już 6 stycznia jest zapowiedź kolejnego rodzinnego spotkania.


Święta Bożego Narodzenia dookoła świata spędza się na wiele różnych sposobów. Jednak niezależnie od tego czy bierzesz udział w posadas czy w roratach, czy zjesz indyka czy karpia, czy otworzysz upominek w Wigilię czy w święto Trzech Króli, to wszystkich łączy nas jedno pragnienie – spędzić Święta w gronie najbliższych.
❤
PolubieniePolubienie